nowe miejsce
nowi ludzie
stary stolik wymagający remontu
nieznane oswajam znanym
kubek kawy zbożowej na mleku
naleśniki (odbiegające od ideału, robione na "oko", ale pyszne)
osłodzone maminymi powidłami
wyjadane prosto ze słoiczka po musztardzie
garść kasztanów ze wczorajszego spaceru
dla dobrej energii
Jem i patrzę na kupkę bawełnianych szmatek, już niebawem tak bardzo potrzebnych.
Idzie nowe.
Daje o sobie znaki, radosnym kuksańcem z wnętrza mojego brzucha.